Projekt Tadeusza Wypycha

Projekt Tadeusza Wypycha

krok po kroku

Projekt Tadeusza Wypycha

Projekt Tadeusza Wypycha

krok po kroku

krok po kroku

Dlaczego ostatnia nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt pogorszyła los bezdomnych zwierząt? Co według Tadeusza Wypycha należy zmienić w przepisach, aby prawo zapewniało tym zwierzętom właściwą ochronę i opiekę?
Dlaczego prawo blokuje gminom możliwość skutecznej opieki nad bezdomnymi zwierzętami znajdującymi się na jej terenie? Jak zmienić tą sytuację, a jednocześnie zmniejszyć wydatki na opiekę?
Dlaczego kontrola dobrostanu zwierząt w schroniskach przez Inspekcje Weterynaryjną to w rzeczywistości fikcja? Jakie rozwiązanie tego problemu proponuje się w projekcie T. Wypycha?
Czy wszystkie organizacje pro -zwierzęce działają dla dobra zwierząt? Jak wspomóc organizacje pro-zwierzęce by mogły skuteczniej bronić praw zwierząt ?

Kilka słów o zapewnieniu publicznej opieki ofiarom znęcania się nad zwierzętami.

Jak duży wpływ na skalę bezdomności psów mają hodowle zwierząt rasowych?

Krótkie podsumowanie projektu Tadeusza Wypycha- przewidywalne skutki  społeczne i finansowe.

Dlaczego projekt Tadeusza Wypycha pomija kwestię obowiązkowego, powszechnego chipowania zwierząt domowych?

    Projekt ma przyczynić się do faktycznych zmian na lepsze. Nie ma w nim żadnych popularnych haseł, które w rzeczywistości nic nie zmienią. Jednym z takich haseł, chętnie stosowanym np. przez polityków bo przemawiającym do społeczeństwa jest właśnie postulat powszechnego chipowania. Nie jesteśmy przeciwko temu, ale nie jesteśmy też za ponieważ wiemy że problem leży gdzie indziej. Uważamy, że trzeba zmienić przepisy, które przyczyniają się do tego, że obrót bezdomnymi zwierzętami stanowi dochodowy biznes. Psy bezdomne, znajdujące się pod opieką gminy powinny być chipowane natomiast nakaz powszechnego chipowania, czyli również chipowanie psów właścicielskich na ten moment nic nie wniesie.

Jest projekt

Jest projekt

i co dalej?

i co dalej?

    W listopadzie 2019 roku Ogólnopolskie Stowarzyszenie Ruch Ludzi – Prawa Zwierząt złożyło do prezesa Rady Ministrów – Mateusza Morawieckiego petycję z ponad trzynastoma tysiącami podpisów. Do petycji o podjęcie prac nad rządowym projektem zmiany prawa dotyczącego zwierząt bezdomnych dołączony został projekt proponowanych rozwiązań prawnych autorstwa Tadeusza Wypycha.  

    Chcemy żeby projekt trafił do sejmu jako projekt rządowy – jest to trudniejsza i bardziej czasochłonna procedura zmiany prawa, ale jedynie w tym trybie możliwe jest dokonanie całościowej rewizji przepisów i zaprojektowanie prawa, które będzie spójne, a przez to skuteczne. Zarówno ustawa o ochronie zwierząt z 1997r. jak i jej późniejsze nowelizacje, uchwalane były jako projekty poselskie i dlatego okazały się mało skuteczne, a czasem wręcz pogłębiające patologie systemu, nie brano w nich bowiem pod uwagę całego kontekstu prawnego oraz norm poprawnej legislacji.

Projekt T. Wypycha

Odpowiedź rządu

Bez czekania na cud- oddolna inicjatywa dla gmin

    Mimo że Projekt Tadeusza Wypycha wciąż nie wszedł w życie, istnieje możliwość wykorzystania proponowanych w nim pomysłów w obrębie obecnego prawa. Mniejsze gminy, które będą chciały skorzystać z rozwiązań projektu zaoszczędzą bo koszty ponoszone na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami będą o wiele mniejsze, natomiast ,,wyłapane,, zwierzęta przestaną być porzucane w obcych schroniskach,.

Wprowadzanie zmian

na poziomie gmin

     Gminy w których pojawia się ponad ok.100 bezdomnych psów rocznie zwykle mają swoje schronisko. Takich gmin jest tylko ok. 5%, Ponad 2/3 polskich gmin ma do uporania się z co najwyżej 20 psami rocznie, a ponad 1/4 gmin – najwyżej z pięcioma (Tab.1). Przepisy określające zasady funkcjonowania schronisk powodują, że koszty ich budowy są wysokie, zdecydowanie nie opłaca się gminie zbudowanie własnego schroniska dla ok. 20 psów rocznie. Tak więc pozostałe 95% gmin, zdana jest na wysyłanie zwierząt poza gminę, do zewnętrznych schronisk zbiorczych, na warunkach dyktowanych przez rynek takich usług (1). W efekcie, średni koszt gminy w przeliczeniu na jednego bezdomnego psa dla tych 5% gmin (tzn. przy ponad 100 psach rocznie) wynosi 3.382 zł. Zaś dla 1/4 najmniejszych gmin (tych do 5 psów rocznie) wynosi 8.788 zł, czyli ponad dwa razy więcej. Jeszcze gorzej wygląda to z punktu widzenia ochrony zwierząt. To właśnie mniejsze, wiejskie gminy są głównymi klientami schronisk, w których dochodzi do największych patologii .Jednak niska jakość prawa nie wymusza sama przez się złego działania. Nie czekając na jakąś zasadniczą nowelizację tego prawa, chcemy pokazać jak staranna interpretacja istniejących przepisów może służyć swobodzie lokalnego zajmowania się bezdomnymi zwierzętami, na pełną odpowiedzialność gmin, z korzyścią dla finansów gmin i losu tych zwierząt.

Wprowadzanie zmian

w gminach

 

Nie czekając na jakąś zasadniczą nowelizację tego prawa, chcemy pokazać jak staranna interpretacja istniejących przepisów może służyć swobodzie lokalnego zajmowania się bezdomnymi zwierzętami, na pełną odpowiedzialność gmin, z korzyścią dla finansów gmin i losu tych zwierząt.

Bez czekania na cud- oddolna inicjatywa dla gmin

Bez czekania na cud-oddolna inicjatywa dla gmin

    Mimo że Projekt Tadeusza Wypycha wciąż nie wszedł w życie, istnieje możliwość wykorzystania proponowanych w nim pomysłów w obrębie obecnego prawa. Mniejsze gminy, które będą chciały skorzystać z rozwiązań projektu zaoszczędzą bo koszty ponoszone na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami będą o wiele mniejsze, natomiast ,,wyłapane,, zwierzęta przestaną być porzucane w obcych schroniskach, w których ich los najczęściej pozostaje nieznany.

Wywiady z

Wywiady z

autorem projektu

autorem projektu

play_circle_filled
pause_circle_filled
KOMENTARZ DO WYWIADU
volume_down
volume_up
volume_off