Tadeusz Wypych

     „Jest więc dokument od wójta, że on wysłał do schroniska tyle, czy tyle psów. A z drugiej strony dokument powiatowego lekarza weterynarii o liczbie psów przyjętych do schroniska. Wystarczy te liczby porównać.” Opublikowany przez T. Wypycha raport pt. „Hycel 2004” obnażył nieskuteczność Polskiego prawa w zakresie opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Wykazał on między innymi, że w niektórych schroniskach, podpisujących z gminami umowy o przyjęcie psa za jednorazową opłatę, psy są po dotarciu na miejsce usypiane by nie generowały kosztów. Wspomniany raport stał się też bodźcem do przeprowadzenia wielu dziennikarskich śledztw, które ukazały ogrom patologii do jakich doprowadził nieudolny system. 

    Na stronie Biura Ochrony Zwierząt www.boz.org.pl  znaleźć można między innymi: autorski projekt T. Wypycha dotyczący zmiany prawa ochrony zwierząt, raporty ze schronisk, w tym czarną listę schronisk opatrzoną hasłami: śmiertelność, nieznany los, zagęszczenie. Są tam również dane o organizacjach społecznych i dokumentacja z postępowań karnych. „Wszystkie dokumenty publikujemy w Internecie, łącznie z dokumentami postępowań karnych. Wiadomo, co powiedział burmistrz, co powiatowy lekarz weterynarii, jakie są podstawy prawne, uchwały rady gminy. Dzięki temu można działać dla zmiany systemu, a nie ograniczać się do zabrania kolejnego psa ze schroniska.” – twierdzi prezes fundacji ARGOS.

 „Ludzie pytają: Czy pan jeździ do schronisk. Czy pan tam był, że mówi pan takie rzeczy? Odpowiadam: a po co mam tam jeździć? Stanę na środku – tu psy w boksach, tam kwietnik. Nic drastycznego nie zobaczę. Bo mnie mniej interesują psy, które tam są, a bardziej te, których tam nie ma. Natomiast wszyscy przejmują się tylko tymi, które mogą tam zobaczyć. Bo media muszą coś pokazać. A jak sfotografować psa, którego nie ma? Jak pokazać pieniądze na opiekę, które zostawił? Ja mogę pokazać tylko dokumenty, a to przecież nie jest medialne. W ten sam sposób działają urzędowe kontrole. Podsumowują, że w schronisku jest wszystko OK, są tylko pewne uchybienia w dokumentacji.” T.Wypych
 ,,Nie ma prostej drogi do zmian. Z różnych stron wysuwane są rozmaite pomysły zmiany prawa. Niestety żaden nie opiera się na analizie sytuacji, ani nie zawiera oceny skutków regulacji. Gdy tworzyła się Koalicja Dla Zwierząt napisałem sobie własny projekt zmiany ustawy o ochronie zwierząt, w    zakresie bezdomnych zwierząt domowych. Jest w Internecie ale mało kogo  interesuje, bo to projekt koncepcyjny, dotyczący mechanizmów tego problemu. Na gruncie samego prawa wystarczy usunięcie wszystkich jawnych idiotyzmów i nieścisłości z istniejącej ustawy, dodanie jednego rozporządzenia wykonawczego, utworzenie jednego rządowego nadzoru, który by angażował 50 osób w skali kraju – i patologia zniknie. Jest Europejska Konwencja Ochrony Zwierząt Domowych, więc nie trzeba wyważać otwartych drzwi. Prawdziwy problem polega na tym, kto by na tym zyskał, a kto stracił. I stąd tyle zamieszania wokół zmiany prawa ochrony zwierząt.,, T.Wypych